Dzień Wolności Podatkowej

Radosna wieść w Polskiej prasie – od jutra Polacy pracują na siebie! 14 czerwca to w 2014 roku dzień, od którego statystyczny Polak – po przeszło 5 miesiącach zarabiania na podatki, ZUS i inne obciążenia fundowane nam przez państwo – wreszcie zaczyna wkładać pieniądze do własnej kieszeni. Krótko? Długo? Rzecz względna, dlatego porównajmy to z […]

Czytaj dalej


Opłaty różne: TV License

Pomyślałem, że warto wspomnieć o jeszcze jednej opłacie, którą niektórzy dopisują do swojego rachunku – jest to odpowiednik Polskiego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jest to roczna opłata w wysokości 160 EUR, którą muszą opłacić wszyscy, którzy posiadają odbiornik telewizyjny. Czuję się też zobowiązany dodać, że poczta (tak, tak – brzmi jak Polska, prawda?) jest bardzo uciążliwa w […]

Czytaj dalej


Dzienne koszty utrzymania w Dublinie

Znów coś dla miłośników cyferek. Pokusiłem się ostatnio o małe podsumowanie moich dotychczasowych wydatków na przestrzeni 3 miesięcy. Ideą było obliczenie orientacyjnego dziennego kosztu życia w Dublinie – coś w sam raz dla osób, które chcą ocenić ile muszą zarobić, by wyjść na swoje. Liczby, kwoty, numerki… Dla tych, którzy chcą szybkiej informacji, oto ona […]

Czytaj dalej


Wydatki na gaz zaskoczyły mieszkańców!

Dostałem drugi rachunek za gaz – grudzień i styczeń musiały być sporo zimniejsze niż listopad (w sumie nic dziwnego), bo zamiast oczekiwanych / szacowanych 40 – 45 EUR otrzymałem rachunek za dwa miesiące na kwotę niespełna 130 EUR, co daje niecałe 65 EUR miesięcznie. Oczywiście to dalej nie majątek i płakać nie zamierzam, ale przyznam […]

Czytaj dalej


Rachunki, rachunki…

Tym razem dotarł rachunek za prąd: 104 EUR za 64 dni, czyli w bardzo dużym przybliżeniu 50 EUR miesięcznie. Dokładnie tyle ile się spodziewałem, a specjalnie nie oszczędzałem – na prąd mam wszystko, z wyjątkiem ogrzewania (ale ogrzewanie wody już jest elektryczne). Aktualizacja: umknęło mi, że jest to rachunek “prognozowany” (co najmniej jeden z trzech […]

Czytaj dalej


Cycle to Work, czyli jak można zachęcać do korzystania z rowerów

Na wstępie zaznaczę, że nie jestem miłośnikiem rowerów, a już tym bardziej nie bardzo lubię używać ich jako środku transportu na trasie dom-praca. Pomijając tak trywialną kwestię jak wygoda (siodełko nie jest w żaden sposób wygodne, a po paru kolejnych dniach jeżdżenia moje cztery litery proszą o przerwę), przede wszystkim nie przepadam za uczuciem bycia […]

Czytaj dalej


Podsumowania finansowego ciąg dalszy

Tak jak wspomniałem w poprzednim wpisie, wydatki z kategorii “pozostałe” (wydatki na życie, zakupy itp. z wyłączeniem samych opłat za mieszkanie) kosztowały mnie ok. 900 EUR. Ponieważ taka kwota nie mówi wiele, poniżej zamieszczam bardziej szczegółowe rozbicie tej sumy: wyposażenie: 245 EUR transport: 205 EUR jedzenie: 350 EUR środki czystości i higieniczne: 45 EUR Oczywiście nie dla […]

Czytaj dalej


Pierwsze podsumowanie finansowe

Jako że od mojego przyjazdu do Irlandii minął już prawie równy miesiąc, postanowiłem zrobić wstępne podsumowanie wydatków (mam taki nawyk, że spisuję to, co wydaję, żeby – jeśli w jakimś miesiącu przesadzę – wiedzieć gdzie utopiłem za dużo pieniędzy). Oto moje wyliczenia i “analizy” – zaczynam od bardzo ogólnego podsumowania, a w kolejnym poście postaram […]

Czytaj dalej


Konto bankowe i przelewy do Polski, czyli groszowe sprawy raz jeszcze

W nawiązaniu do moich wcześniejszych rozważań dotyczących konta, walut i „zarządzania” pieniędzmi, oto na czym stanęło: Konto Irlandzkie Tu zdecydowałem się postawić na AIB – z zasłyszanych opinii wydaje się to być w miarę przyjazny bank z darmowym kontem przy utrzymywaniu na nim środków powyżej 2500 EUR. Do tego przelewy do Polski są darmowe. Aktualizacja […]

Czytaj dalej