Znów coś dla miłośników cyferek. Pokusiłem się ostatnio o małe podsumowanie moich dotychczasowych wydatków na przestrzeni 3 miesięcy. Ideą było obliczenie orientacyjnego dziennego kosztu życia w Dublinie – coś w sam raz dla osób, które chcą ocenić ile muszą zarobić, by wyjść na swoje.
Liczby, kwoty, numerki…
Dla tych, którzy chcą szybkiej informacji, oto ona – dzienne koszty utrzymania w Dublinie w listopadzie, grudniu i styczniu, w opcji z wynajmem i bez wynajmu:
- Listopad: 56 EUR / 23 EUR
- Grudzień: 48 EUR / 16 EUR
- Styczeń: 54 EUR / 22 EUR
Domyślam się jednak, że niektórych same liczby nie zadowolą, dlatego poniżej przedstawiam nieco więcej informacji i założenia, które stoją za tymi wyliczeniami.
- Czym są koszty utrzymania?
Koszty utrzymania w moim rozumieniu to wszelkie opłaty stałe (w wariancie z i bez kosztów wynajmu, ponieważ tutaj kwoty mogą się bardzo różnić), tj.: mieszkanie (opcjonalnie), prąd, gaz, internet, żywność (zakupy spożywcze), jedzenie (lunche, obiady i kolacje poza domem), art. higieniczne, środki czystości, transport (głównie bilety komunikacji miejskiej, ale także – sporadycznie – taksówki) i doładowanie telefonu. - Czym nie są koszty utrzymania?
Koszty utrzymania dla podanych wyliczeń nie obejmują wydatków na rzeczy takie jak: wyposażenie mieszkania (meble, wyposażenie kuchni i łazienki etc.), elektronika (od monitora, aż po mikser), ubrania, loty, alkohol. I oczywiście wszystko inne, co zdarzy mi się kupić, a nie mieści się w kategoriach z punktu pierwszego – np. jednorazowe wejściówki etc. - Kim jest “obiekt” eksperymentu
Mężczyzna, jeszcze dość młody, odżywiający się zdrowo, lubiący gotować. Jem lunche poza domem 2-3 razy w tygodniu (pojedynczy lunch to 8-10 EUR), a kiedy kupuję jedzenie, to stawiam na średnią lub wyższą półkę. W przypadku produktów przetworzonych nie przepłacam za markę; raczej patrzę na skład. W przypadku produktów świeżych interesuje mnie wyłącznie jakość – cena jest sprawą drugorzędną. Miesięcznie wydawałem na żywność – jak do tej pory – 250 – 300 EUR. Wynajmuję mieszkanie “1 bedroom”, poniżej 50 m. kw. w ładnej okolicy. Mało rozmawiam przez telefon, ale intensywnie korzystam na nim z internetu. Nie posiadam auta, nie palę. Nie oglądam telewizji.
Tak w skrócie wyglądają dzienne koszty utrzymania w Dublinie. Mam nadzieję, że ktoś uzna te wyliczenia za przydatne, kiedy będzie rozważać przeprowadzkę do Dublina.
A jak już żona się do mnie sprowadzi na stałe, to zaktualizuję wyliczenia dla dwóch osób ;-)
2 komentarze do “Dzienne koszty utrzymania w Dublinie”