Mała ciekawostka na dzisiaj – w „powyborczy poniedziałek” ruch na moim blogu był o ponad 85% większy niż wynosi miesięczna średnia i ponad 45% większy niż w dniu wcześniejszym. Warto dodać, że poniedziałek – choć jest zwykle dobrym dniem – na ogół nie wyróżnia się tak drastycznie na tle innych dni tygodnia pod względem ilości odwiedzin.
Przypadek, czy nadzieja w narodzie powoli umiera i co raz więcej ludzi zamierza wyjechać za granicę? ;-)
A tak na poważnie – nie wyciągałbym z tego wykresu daleko idących wniosków, ale zbieżność jest ciekawa, nie sądzicie?
W wolnej chwili zamierzam zbadać ten temat dokładniej i sprawdzić jak wyglądał ruch w poszczególnych godzinach w niedzielę wieczorem i w poniedziałek w ciągu dnia, a także jakie strony były najczęściej odwiedzane.
Aktualizacja: W kolejnych dwóch dniach ilość odsłon wzrosła jeszcze bardziej (wspomniane 85% zamieniło się w nieco ponad 100%!), żeby potem spaść do poziomu o ok. 25% wyższego niż to, co obserwuję na co dzień.