Nie łatwo być konsumentem w Irlandii, czyli o zakupach online z UK i nie tylko.

Jak być może już zauważyliście, Irlandia nie jest najlepszym miejscem do robienia zakupów – wiele towarów jest niedostępnych, a największe sklepy internetowe albo nie obsługują Irlandii (np. Zalando), albo wysyłka do Irlandii jest droższa lub nie zawsze dostępna (np. Amazon). W obu przypadkach oznacza to płatność w GBP, co powoduje konieczność wymiany waluty lub bycie skazanym na nie zawsze korzystny kurs wymiany w banku, na karcie debetowej lub kredytowej (zwykle nie ma tragedii, ale zapłacicie parę EUR więcej) albo przez PayPala (zupełne złodziejstwo). Co zrobić z tym fantem?

Revolut

Rozwiązaniem Waszych problemów będzie Revolut – karta debetowa „pre-paid”, którą możecie wyrobić online. Możecie ją doładować swoją kartą debetową w EUR (albo z konta bankowego), a następnie używać jak zwykłej karty (Revolut wyśle Wam jedną sztukę za darmo jeśli chcecie) albo jako karty wirtualnej tylko do płatności online. Przy płatności Revolut przeliczy Wam EUR na jedną z dziesiątek innych walut (w tym GBP, USD czy PLN) po bardzo korzystnym kursie, zdecydowanie lepszym od tego co oferują banki. To wszystko za darmo, bez żadnych okresowych opłat – naprawdę polecam. Sam używam Revoluta od prawie roku i jestem bardzo zadowolony z tego co oferuje. Co więcej, „awaryjna” karta już parę razy uratowała mi skórę.

Jak założyć?

Jak już wspomniałem, cała operacja odbywa się online poprzez ściągnięcie aplikacji na Wasz telefon. Dostępne są wersje na różne systemy, w tym oczywiście Android i iOS. Jeśli chcecie mi zrobić mały prezent, możecie zarejestrować się przez mojego linka: Revolut. Nic Was to nie kosztuje, a ja za pierwsze 5 zarejestrowanych osób dostanę 5 GBP – nic wielkiego, ale będzie mi miło ;-) Ale jeśli wolicie, możecie też udać się po prostu na stronę http://www.revolut.com. Następnie, niezależnie od obranej drogi, wybierzcie „Get the App” w rogu ekranu i postępujcie zgodnie z instrukcjami.

Zaznaczam, że wpis ten nie jest reklamą (musiałbym oszaleć, żeby „sprzedać się” za 5 x 5 GBP ;-) ), a Revoluta polecam, bo naprawdę sobie chwalę ten produkt. Przy częstych zakupach w sklepach internetowych poza Irlandią, gdzie wymagana jest płatność w GBP, USD czy innych walutach, oszczędził mi on już co najmniej kilkadziesiąt, jeśli nie ponad 100 EUR.

1 komentarz do “Nie łatwo być konsumentem w Irlandii, czyli o zakupach online z UK i nie tylko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *