W ostatnim czasie pogoda w Dublinie jest naprawdę niezła – sporo słońca, temperatury w granicach 10-12 stopni. Całość miłego efektu psuje jeden drobiazg – wiatr… Nie wiem na ile to kwestia okolicy w której mieszkam i pracuję (wszystko odbywa się dość blisko morza), ale średnio co drugi dzień klnę na wiatr. Czasem wieje mocno, czasem […]
Dublin
Kurtka i gumiaki?
Naszła mnie ochota na krótką refleksję na temat ubioru. Jak wiadomo pogoda w Irlandii bywa kapryśna, dlatego warto ubrać się stosownie i nie płakać, że woda chlupie w butach. Oczywiście nie są to rady na cały rok – na ogół standardowy ubiór sprawdzi się całkiem nieźle, ale w okresach wzmożonych opadów warto mieć w szafie […]
Poranek w Clontarf w stu odsłonach
Kolejne zdjęcie z cyklu “Poranek w Clontarf w stu odsłonach” – nie pierwszy już raz robię zdjęcie z tego samego miejsca, a mimo to każde kolejne mocno różni się od poprzednich. Dzisiaj burzowo-nastrojowo (choć samej burzy jeszcze nie ma).
Katedra Kościoła Chrystusowego w Dublinie
Katedra Kościoła Chrystusowego w Dublinie. Pierwszy, drewniany kościół stanął w tym miejscu w 1038 roku. W 1172 roku powstała kamienna wersja. Obecny wygląd to w dużej mierze wynik dziewiętnastowiecznej restauracji.
Po czym można poznać, że do Irlandii zawitała wiosna?
– Po czym można poznać, że do Irlandii zawitała wiosna? – Ludzie zamieniają kurtki przeciwdeszczowe z membraną 10000 na te z membraną 8000 (twórczość własna) Taki umiarkowanie zabawny żarcik, który powstał spontanicznie podczas rozmowy z żoną, w trakcie niedzielnego spaceru ;-)
Najstarszy pub w Temple Bar?
Być może najstarszy (“być może”, bo słyszałem to samo o co najmniej trzech innych pubach), ale niemal na pewno najbardziej charakterystyczny pub w Temple Bar.
Gdzie na lunch w IFSC? Mój prywatny ranking.
Tym razem nietypowo i dość “niszowo” – krótki przegląd moich ulubionych (i nie tylko) jadłodajni w IFSC. Bardzo subiektywnie i bardzo smacznie, po kolei: Toss’d (kuchnia azjatycka) Mój faworyt. Miłośnicy kuchni orientalnej nie będą zawiedzeni – spory wybór dań “makaronowych” (polecam Pad Thai) i ryżowych (polecam “Daily Curry”). Wszystko naprawdę bardzo smaczne, jak na charakter […]
Tym razem nie zabytek, ale…
Tym razem nie zabytek, ale też można zawiesić oko. Choć nie jestem miłośnikiem samochodów, to Ferrari bym się przejechał ;-)
Opłaty różne: TV License
Pomyślałem, że warto wspomnieć o jeszcze jednej opłacie, którą niektórzy dopisują do swojego rachunku – jest to odpowiednik Polskiego abonamentu radiowo-telewizyjnego. Jest to roczna opłata w wysokości 160 EUR, którą muszą opłacić wszyscy, którzy posiadają odbiornik telewizyjny. Czuję się też zobowiązany dodać, że poczta (tak, tak – brzmi jak Polska, prawda?) jest bardzo uciążliwa w […]