Prowadzę, nie piję…?

Po kolejnej przerwie spowodowanej nadmiarem zajęć, wracam z nową opowieścią – tym razem z Irlandzkiej wsi. Tak – wsi. W czerwcu byliśmy na wyjeździe firmowym w Achill – jednej z typowo “surfingowych” miejscowości w północno-zachodniej Irlandii, Śliczne miejsce, oczywiście deszczowe, ale kiedy słońce przygrzeje, można się mocno spalić – jak to nad wodą. Ciekawostką dotyczącą tego […]

Czytaj dalej


Irlandzkie Drogi

W rozmowach z Irlandczykami często słyszę narzekania na stan Irlandzkich dróg, szczególnie tych krajowych – że wąskie, że zaniedbane, że jednopasmowe. Jako że pochodzę z Polski, której znakiem firmowym są fatalne drogi i wiecznie remontowane autostrady, byłem ciekaw ile Irlandzkiego biadolenia to tylko brak świadomości, że może być gorzej, a ile to uzasadnione narzekania. Ile […]

Czytaj dalej